
Kilka dni temu na półki sklepowe wkroczyła gra, która od pewnego czasu spędzała sen z powiek miłośnikom symulacji.
SPORE jest bez wątpienia wydarzeniem roku i byłabym zaskoczona, gdyby twórcy kultowej gry The Sims, nie próbowali przenieść chociażby namiastki tej produkcji na inne platformy.
SPORE: Origins to tytułowe początki ewolucji potworów, skierowane tylko i wyłącznie na platformy mobilne.
Już na samym wstępie warto wspomnieć, że w zależności od urządzenia, na które została przeznaczona gra SPORE: Origins, jej wygląd jest różny. O ile cele samej gry pozostają takie same, o tyle oprawa graficzna cieszy oko w różnym stopniu. Z najprostszym wyglądem mamy oczywiście do czynienia w przypadku gier Java na przeciętne modele. Z najlepszą, jak można się było spodziewać, w iPhonie i iPodzie Touch.
Grę rozpoczynamy małym, jednokomórkowym stworzeniem, które na ekranie o przekątnej 2,4 cala przypomina kilka złożonych ze sobą pikseli. Naszym głównym zadaniem jest więc jak najszybszy rozwój naszego podopiecznego, tzn. powiększenie go do rozmiarów widocznych wystarczająco dobrze na ekranie.


Zalety:
- pomysłowe odzwierciedlenie rozwoju komórki,
- edytor stwora,
- tryb multiplayer - arena.
Wady:
- słaba grafika w wersji java na standardowe komórki,
- nużąca rozgrywka,
- wykorzystanie tylko jednego etapu gry SPORE,
- edytor stwora tylko co trzy poziomy.
http://www.sendspace.pl/file/Os0wW8D6/ (240x320) Nokia
http://www.sendspace.pl/file/9J9ltXKT/ (240x320) Sony Ericsson
http://www.sendspace.pl/file/y2CL9ZEu/ (176x220)
http://www.sendspace.pl/file/sviwAQ0A/ (128x160)